Nazwa „Ukryte” naszym zadaniem oddaje ducha art brut w Polsce, dobrze opisuje sytuację twórców oraz recepcję tego rodzaju sztuki w naszym kraju. Przegląd filmów daje możliwość rozpoznania zjawiska i próby jego zrozumienia. Zapraszamy na bezpłatne pokazy, poprzedzone wprowadzeniem i opisem zjawiska, które fascynuje i urzeka.
Zapraszamy w sobotę, 25 maja 2019 od godz. 12 do Kina za Rogiem w Płocku. Wstęp na wszystkie pokazy jest bezpłatny.
Ukryte to takie, o którym nikt nie wie, lub którego ktoś nie chce ujawnić. Ukryte może być piękno, ale również wstydliwa albo mroczna tajemnica. Wreszcie „Ukryte” zawsze można znaleźć lub odkryć, jak Jean Dubuffet, zjawisko, które określił jako „art brut”
Pod tą nazwą w latach 40 XX wieku zaczął gromadzić kolekcję składającą się z rysunków, obrazów, rzeźb w drewnie i w kamieniu, asamblaży. Ich autorami byli ludzie żyjący na marginesie ówczesnych europejskich społeczeństw, bez wykształcenia artystycznego (niejednokrotnie bez żadnego wykształcenia), często zamknięci w przytułkach, zakładach dla obłąkanych, choć, co podkreślał Jean Dubuffet, nie ich schorzenia lub choroby (również psychiczne) decydowały o tym, że gromadzone prace były ważne i wartościowe. Istotne było to, że ci artyści „czerpią” sami z siebie, z własnego wnętrza, a nie z zapożyczonych szablonów i wzorców sztuki klasycznej czy współczesnej. Są twórcami, ale anty-artystami, tworzą, ale nie uprawiają sztuki.
Wręcz nie mają pojęcia, że ich twórczość to sztuka. Zwykle pracują w ukryciu, ciszy i samotności, nie dla odbiorcy, nie dla uznania, tylko dla siebie. Dziś art brut to zjawisko znane i dyskutowane w świecie. Co roku w Nowym Jorku i Paryżu odbywają się targi tej sztuki.
W Polsce od około dziesięciu lat rośnie zainteresowanie zjawiskiem, ale ciągle jest wiele nieporozumień związanych z jego interpretacją.
Nazwa „Ukryte” naszym zadaniem oddaje ducha art brut w Polsce, dobrze opisuje sytuację twórców oraz recepcję tego rodzaju sztuki w naszym kraju. Przegląd filmów daje możliwość rozpoznania zjawiska i próby jego zrozumienia. Film jest najlepszym medium, które może pomóc odkryć jego fenomen, poznać biografie twórców oraz historie kolekcji, bo bez zainteresowania kolekcjonerów-odkrywców dzieła art brut nie miałyby szans na odkrycie. Déborah Couette, historyczka sztuki, kuratorka wystaw, archiwistka w Fondation Dubuffet w Paryżu, współpracująca z Muzeum La Fabuloserie napisała: „Pasja kolekcjonowania wyzwala u każdego z nich (kolekcjonerów – przyp. aut.) szaloną energię, z jaką gromadzą dzieła, cieszą się nimi i dzielą się tą radością z innymi. Jedni pozostają wierni prądom jednej epoki i zbierają przedmioty o uznanej wartości, inni wolą porzucać utarte ścieżki i przesuwać granice świata sztuki.” Nas interesują ci drudzy.
Dlatego płockim przeglądem chcemy z jednej strony pokazać twórcę i dzieło „brut” z drugiej strategie przetrwania kolekcjonerów.
____________________________________________________________________________________________________
Program przeglądu UKRYTE
25 maja 2019 | Kino za Rogiem w Płocku
____________________________________________________________________________________________________
godz. 12.30 – 15.00 – Mit Nikifora
blok filmów o twórcach art brut i outsider art z Polski | Wprowadzenie: Andrzej Kwasiborski
Andrzej Kwasiborski (pierwszy z prawej),
w towrzystwie Anette Guyot-Mallet i Adama Nidzgorskiego
W programie:
ANDRZEJ BANACH
(Polska TVP 1991, czas: 33 min.) – film dokumentalny, realiz./reż. Jan Łomnicki
CZŁOWIEK ZWANY NIKIFOREM
(Polska TVP 2002, czas: 52 min.) – film dokumentalny, reż. Grzegorz Siedlecki
SPOTKANIE Z TEOFILEM OCIEPKĄ
(Polska WFDiF 1962, czas: 10 min.) – film dokumentalny, reż. Tadeusz Makarczyński
W HAREMIE U BOGDANA Z.
(Polska TVP 2008, czas: 14 min.) – film dokumentalny, realiz. Miłosz Kozioł
godz. 15.30 – 16.30 – Listonosz Cheval, Mały Piotr i inni
blok filmów o twórcach art brut i outsider art z Francji | wprowadzenie: Radosław Łabarzewski
W programie:
Palais Ideal du Facteur Cheval / Pałac Doskonały Listonosza Chevala
(Francja 1960, czas: 16 min.) – film dokumentalny, realiz. Ado Kyrou
La manege de Petit Pierre / Karuzela Małego Piotra
(Francja 2012, czas: 15 min.) – film dokumentalny, realiz. Philippe Lespinasse
Fusils d’Andre Robillard / karabiny Andre Robillarda
(1995, czas: 25 min.) – film dokumentalny, realiz. Henri Francois Imbert
godz. 18.00 – Instynkt kolekcjonera
blok filmów i rozmów o kolekcjonerach i kolekcjach
W programie:
Instynkt kolekcjonera – wykład multimedialny Radosław Łabarzewski
ZAPROSZENIE DO WNĘTRZA/ EINLADUNG ZUR BESICHTIGUNG
(Polska, RFN 1978, czas: 55 min.) – film dokumentalny, reż. i scen. Andrzej Wajda, zdjęcia: Witold Sobociński
oraz rozmowa z Zofią Bisiak – historykiem sztuki, animatorką kultury i Tadeusz Bystramem – reżyserem
godz. 20 – Art Brut
promocja książki pod red. Joanny Daszkiewicz (Uniwersytet Artystyczny w Poznaniu)
____________________________________________________________________________________________________
OPISY FILMÓW
____________________________________________________________________________________________________
ANDRZEJ BANACH
Portret pisarza, krytyka artystycznego, filozofa, podróżnika i kolekcjoner dzieł sztuki, który szczególną uwagę zwracał na sztukę nieprofesjonalną, a także na zjawiska z marginesu sztuk plastycznych. Napisał kilka książek poświęconych Nikiforowi Krynickiemu, czym przyczynił się do popularyzacji twórczości malarza-samouka z Krynicy.
Pierwszy artykuł Andrzeja Banacha o Nikiforze ukazał się w „Przekroju” 19 czerwca 1949 roku. Sam Nikifor wielokrotnie odwiedzał małżeństwo Banachów w Krakowie.
Autorem filmu jest Jan Łomnicki – jeden z najbardziej uznanych polskich twórców filmowych, zarówno dokumentów („Narodziny statku”, 1961) jak i fabuł („Akcja pod Arsenałem”, 1977) czy seriali („Dom”).
CZŁOWIEK ZWANY NIKIFOREM
Najbardziej rozpoznawalny i ceniony twórca polskiego art brut na zachodzie. Epifaniusza Drowniak zwany Nikiforem urodził się z ciężka wada wymowy, która uniemożliwiała mu kontakt z ludźmi. Dlatego zaczął porozumiewać się z nimi językiem obrazów, kształtów i barw. Na kartkach papieru, tekturach, pudełkach, czystych stronach pism urzędowych malował pejzaże, głównie miejskie, wizerunki budynków i ludzi, także własne autoportrety. Sprzedawał je za grosze na deptaku w Krynicy. W 1956 roku, dzięki pomocy Andrzeja Banacha, jego prace pokazano za granicą. Zmarł w roku 1968. W filmie o Nikiforze opowiadają, między innymi: artysta malarz Edward Dwurnik, krytyk sztuki Danuta Wróblewska, antropolog kultury Aleksander Jackowski, opiekun prawny artysty Marian Włosiński oraz Helena Jarosz, Stefania Capok i ksiądz Stefan Dziubina.
SPOTKANIE Z TEOFILEM OCIEPKĄ
Z zawodu górnik, z zamiłowania malarz samouk, teozof, okultysta, jeden z przywódców Janowskiej Gminy Okultystycznej – Teofil Ociepka. Był, obok Nikifora najbardziej znanym polskim twórcą sztuki outsider.
Malować zaczął jeszcze przed wojną. Traktował je jak boże posłannictwo, stąd starał się przedstawiać w nim tematykę absolutną, w tym walki Dobra ze Złem. Od 1959 roku wyprowadził się do Bydgoszczy, do swojej żony. Pod jej wpływem zaprzestał kontaktów z członkami Grupy Janowskiej i oddalił się od okultyzmu. Od 1996 roku w Bydgoszczy realizowany jest Ogólnopolski konkurs malarski im. Teofila Ociepki.
Film jest rodzajem monologu malarskiego. Ociepka, w otoczeniu własnych obrazów, opowiada o swoim życiu i twórczości.
W HAREMIE U BOGDANA Z.
Sylwetka Bogdana – „rzeźbiarza” kobiet. Jego dom w Brzezinach na Śląsku, nad strumieniem i stawem pełen jest „kobiet”, obrazów, instrumentów, bo sztuka zawładnęła całym jego życiem.
Ziętek przez lata tworzył świat, w którym urzeczywistniał najśmielsze fantazje. Pierwszej wyrzeźbionej kobiecie nadał imię Ewa, ale z czasem przybywały inne, małe, średnie, duże. Powstało ich niemal 200. Ubierał je, rozbierał, mył i czesał, kupował seksowną bieliznę, szył sukienki. Żona początkowo nie akceptowała pasji męża. Dopiero rosnące zainteresowanie kolekcjonerów, muzeów i mediów spowodowało, że złagodziła swoje stanowisko.
Film to krótki reportaż z Brzezin, uczciwe spojrzenie na Bogdana Ziętka i jego „kobiety”.
ZAPROSZENIE DO WNĘTRZA/ EINLADUNG ZUR BESICHTIGUNG
Andrzej Wajda przedstawia jedną z największych w Polsce kolekcję sztuki naiwnej, mieszczącą się w domu Ludwiga Zimmerera, korespondenta zachodnioniemieckiego radia, od roku 1956 żyjącego i pracującego w Warszawie. Prezenterem dzieł malarskich, grafiki, rzeźb, makat jest sam Ludwig Zimmerer. On też opowiada o początkach niezwykłej kolekcji, pasji zbieracza i swoim osobistym stosunku do występujących w filmie autorów dzieł: górników, emerytowanych pielęgniarek i nauczycielek, rolników i ludzi bez zawodów, którzy w amatorskiej twórczości artystycznej odnajdowali nowe sfery życia. Z kilkunastu tysięcy dzieł, Andrzej Wajda przedstawia w willi Ludwiga Zimmerera najwybitniejsze, korespondujące w formie i treści z polską historią najnowszą, a także te, które można zaliczyć do znanych w świecie nurtów artystycznych jak np. Art Brut. Film powstał w koprodukcji Polskiej Agencji Interpress i Polytel International – Hamburg GmbH.
Palais Ideal du Facteur Cheval / Pałac doskonały listonosza chevala
Francuski listonosz Ferdinand Cheval (1836 – 1924) spędził 33 lata swojego życia budując Le Palais Idéal („Idealny pałac”) w Hauterives. Twierdził, że impulsem do działania był kamień, o który się potknął podczas jednej z wędrówek.
Początkowo kamienie nosił w kieszeniach, potem w koszyku, wreszcie skonstruował taczki. Często pracował nocą. Tak powstała budowla, zrealizowana przez jednego człowieka, o 26 m długości i 12 m wysokości.
Cheval pragnął być pochowany w swoim Pałacu, co niestety nie jest zgodne z obowiązującym prawem, dlatego po ukończeniu Pałacu, przez kolejne osiem lat zbudował mauzoleum na cmentarzu, gdzie został pochowany w rok później. Ale jeszcze za jego życia te budowle zyskały uznanie André Bretona i Pablo Picassa. Anaïs Nin upamiętniła pracę Chevala w jednym ze swoich esejów. W roku 1969 André Malraux, wówczas Minister Kultury, uznał oficjalnie Pałac za zabytek kultury i objął go ochroną państwa.
La manege de Petit Pierre / Karuzela Małego Piotra
Pierre Avezard (1909-1992) zwany Małym Piotrem (Petit Pierre) urodził się z zespołem Treachera Collinsa, wrodzoną wadą deformacji twarzy, w jego wypadku brakiem pełnego ukształtowania małżowiny ucha prawego oraz podniebienia, co poza zaskakującym wrażeniem powodowało pewne trudności w porozumiewaniu się, ale w żadnym wypadku nie znaczyło, że jest głuchoniemym lub co jeszcze bardziej istotne, upośledzonym psychicznie. Wprost przeciwnie był niezwykle inteligentny i kreatywny. Niestety, ze względu na wygląd zewnętrzny, od wczesnych lat odsunięty na margines społeczeństwa traktowany był jak „wioskowy głupek”, który jedyne co potrafi to wypasać krowy. Jego konstruktorski talent objawił się, gdy dla swego gospodarza stworzył „z niczego” dystrybutor pożywienia dla krów, a dla siebie – podwieszane łóżko, które miało go chronić przed złośliwościami kolegów.
Jedynym utworem, w rzeczywistości dziełem całego jego życia jest obiekt który sam nazwał Karuzelą (Manege) a który w rzeczywistości karuzelą w swym dosłownym znaczeniu nie jest, lecz raczej gigantycznym ruchomym obrazem, przestrzenią kinetyczną, do której publiczność jest zapraszana ale nie by uczestniczyć fizycznie w kręceniu się wokół jakiegoś środka, ale by oglądać spektakl rozwijany przed ich oczami we wszystkich możliwych kierunkach, przed, z tyłu, na niebie, na dole, rodzaj schematycznej opowieści tradycyjnego życia na wsi, gdzie miesza się naiwne wyobrażenie maszyn z bardziej zaawansowanym modernizmem…
Swoją „Karuzelę” rozpoczął tworzyć w wieku 28 lat, ciągle rozbudowując aż do pierwszego ataku częściowego paraliżu w wieku 63 lat, po którym znalazł się w Domu Opieki w Jargeau. Ale i potem co niedzielę miał do dyspozycji taksówkę, którą dowożono go by zajmował się swoją Karuzelą. Bo jeszcze dziesięciolecie wcześniej jego Karuzela była atrakcją dla prostych mieszkańców tej krainy, bardziej znanej na świecie z zamków nad Loarą, ale co nie znaczy, że jego popularność nie zataczała coraz większych kręgów i to nie tylko we Francji. Jego cotygodniowa pielgrzymka trwała jeszcze 11 lat, cały czas utrzymywał swoją Karuzelę w dobrym stanie, mimo częściowych kradzieży i innych wandalizmów. W końcu po drugim ataku częściowego paraliżu uruchomił ją po raz ostatni w 1985 roku. Miał wtedy75 lat. Dla Karuzeli nastąpił najgorszy okres. Powstało stowarzyszenie, które starało się zabezpieczyć obiekt, robiono projekty… w międzyczasie nastąpiły dalsze wandalizmy i kradzieże elementów… w końcu za namową Laurent’a Danchina, który wskazał Alaina Bourbonnais’go, jako jedynego co może coś poradzić, razem z bratem Leonem, Mały Piotr przekazał Karuzelę Alainowi. W przeciągu 2 tygodni zinwentaryzowano obiekt, rozebrano i przetransportowano do Dicy – około 100 kilometrów od miejsca, gdzie stał pierwotnie. Śmierć Alaina w 1988 roku na nowo postawiło pod dużym znakiem zapytania losy Karuzeli. Jednak dzięki dużemu zaangażowaniu wolontariuszy zmontowano ją i otwarcie jej nastąpiło w 1989 roku. W tym sezonie obchodzone jest 30-lecie Karuzeli Małego Piotra w La Fabuloserie. 30-lecie nowego życia Karuzeli, życia bez swego Pana, bowiem stanowił jej nieodłączny element… choć ekipa La Fabuloserie stara się w jak najbardziej możliwy sposób zastąpić jego nieobecność.
W filmie po Karuzeli oprowadzać nas będzie Caroline Bourbonnais – wdowa po słynnym kolekcjonerze.
Coup de fusils d’Andre Robillard / Karabiny Andre Robillarda
André Robillard (87 lat) – syn leśnika z Orleanu, od najmłodszych lat miał trudności w szkole. Już jako siedmiolatek trafił do szkoły przy szpitalu psychiatrycznym w Fleury-les-Aubrais, do którego został ponownie przyjęty w wieku 19 lat. Po kilku nieudanych próbach życia poza placówką wraca do szpitala na stałe. Zmienia jednak status pacjenta na pracownika. Pracuje jako ogrodnik oraz jako pomoc w pralni i szpitalnej oczyszczalni. Mimo, że samodzielnie nie może opuszczać szpitala, to zyskuje dużo wolności i wolnego czasu. Mając 33 lata tworzy swój pierwszy karabin, do budowy którego używa puszek, zużytych żarówek, znalezionych kawałków drewna i tkanin, żeby – jak sam mówi – „zabijać nędzę”. Gra także na akordeonie i harmonijce ustnej.
Wkrótce jego psychiatra, dr Paul Renard, wysyła kilka karabinów do Jeana Dubuffeta. Ten, zachwycony, włącza je do swojej kolekcji art brut. Oprócz karabinów Robillard tworzy też statki kosmiczne i sputniki. Inspiracje czerpie z telewizora. Po wizycie w Muzeum Art Brut w Lozannie, pozostaje pod wrażeniem prac Auguste’a Forestiera i tworzy drewnianych jeźdźców oraz egzotyczne zwierzęta. Dużo rysuje: karabiny, planety i satelity, ale także zwierzęta. Lubi opowiadać, jak to poleciał na Marsa, gdzie nauczył się języka marsjańskiego i poproszony chętnie mówi parę zdań po marsjańsku.
Do swoich konstrukcji używa przedmiotów ze swego otoczenia, istniejących bądź specjalnie zgromadzonych: starych rur, sznurków, kartridży, pudełek, żarówek, lamp elektrycznych, tkanin, tworzyw sztucznych. Wszystko łączy za pomocą gwoździ, taśm i drutu. Jego karabiny znajdują się w najważniejszych kolekcjach sztuki outsiders na świecie, będąc obiektami pożądania wielu kolekcjonerów i instytucji publicznych.
W 2018 roku odwiedził La Fabuloserie. Uroczony Karuzelą Małego Piotra, na miejscu z udostępnionych mu materiałów i paru blaszanych „kwiatków” wyciętych przez Pierra Avezarda stworzył karabin, który zamocował na kabinie Małego Piotra składając mu w ten sposób swoje uznanie.